Teraz nie jesteśmy na szczycie sami. Oprócz nas znajduje się tam jeszcze grupa oficerów armii francuskiej, którzy postanowili właśnie w tym miejscu złożyć hołd swojemu sztandarowi. Na szczycie przebierają się w galowe mundury, wyciągają szable i sztandar, i... na chwile zamarzają jak posągi. Jedynie sztandar nie da się utrzymać przy tak silnym wietrze.
|