Włoską stronę masywu poznałem rok temu podczas wyjścia na szczyt od Val Veni. Ale francuską stronę znałem tylko ze zdjęć. Wprawdzie byłem już wcześniej dwa razy w Chamonix, ale zawsze padał deszcz i właściwie nic nie było widać. Tym razem jest inaczej. Już po opuszczeniu tunelu rzuca się w oczy lśniąca kopuła szczytu. Teraz wiadomo, dlaczego ta góra nosi nazwę Mont Blanc. Biel tej góry jest wprost oślepiająca.
|