Droga na Dôme du Goűter prowadzi szerokim, stromym stokiem. Wierzchołek mija się półkolem od zachodu i łagodnie schodzi na Col du Midi.
Jak na przełęcz znajdującą się na 4300 m przystało, wieje tu silny wiatr. Liczyłem się z tym i poprosiłem Marcina i Monikę o zabranie „deadmenów”, to znaczy starych skarpetek, które napełnione śniegiem i zakopane w firnie stają się doskonałym zakotwiczeniem namiotu. Ale wiem też, że sztormy występujące na tych wysokościach, jeśli nie wyrwą namiotu, to są go wstanie połamać, więc było by na prawdę lepiej, by ten wiatr powoli ustał.
|